piątek, 21 października 2016

Trip to Berlin

Nie raz opisywany jako jeden wielki plac budowy. Kilka lat temu czytałem nawet dość spory artykuł na ten temat w National Geographic. "Zwiedziałem" stolicę Niemiec przez jeden dzień, a raczej bywałem krótką chwilę w ciekawszych miejscach, ponieważ na tak duże miasto to zdecydowanie za mało czasu – miasto, które ma tak wiele do zaoferowania. Co do samej budowy... z mojej perspektywy – jednodniowego weekendowego turysty – Berlin jest w budowie. W każdym miejscu, w którym byłem  nad głowami górowały żurawie. Jednak to co stoi, zbudowane, odbudowane, wyremontowane lub nietknięte zębem czasu robi wrażenie.  
Punkcik na mapie można odznaczyć.  
Poniżej zaś to co mi się spodobało spoglądając przez wizjer mojego aparatu. 













































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz