niedziela, 11 lutego 2018

Śnieżny akcent zimy

Fotografowanie zimy ma w sobie coś unikalnego. Zapewne głównie dlatego, że obrazy na myśl przywodzą baśniowe klimaty, spokój, błogostan, czas świąt i tej długo wyczekiwanej przerwy. Od kilku lat wyczekuję nadejścia zimy. A właściwie to nie zimy bo przecież zimno i w ogóle fe lecz tych kilku dni gdy otaczajacy nas świat zostanie przykrty białą czapą i fajnie jak jeszcze się utrzyma ta czapa przez parę dni. W tym roku jednak śniegu jak na lekarstwo. Na dworze ani zimno ani ciepło. Jednak w środę a właściwie to w nocy z środy na czwartek spadł porządnie śnieg. Spędziłem kilka chwil między 23:30 a 2 w nocy na fotografowaniu bo przecież takiej okacji nie można odpuścić. Niestety nie udało mi się w tych dogodnych warunkach zrobić zdjęć z powietrza ale liczę, że może chociaż ostatnim westchnieniem zimy, tuż przed wiosną nastaną dogodne warunki. Tymczasem poniżej kilka zdjęć ze nocnego spaceru