Listopadowe poranki są bogate w takie klimaty. Niekiedy... dla mnie zawsze poranne wstawanie to najgorsza rzecz pod słońcem, ale gdy efektem samozaparcia i odrobiny silnej woli są udane zdjęcia to jestem w stanie to przeboleć... byle nie za często.
Poniżej mglista magia wyspy Bolko.
Ekspozycja z filtrami Cokin: tabaczkowym i szarą połówką.
Poniżej mglista magia wyspy Bolko.
Ekspozycja z filtrami Cokin: tabaczkowym i szarą połówką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz