Był fan, miłe zmęczenie i piękno Bieszczad. I to czego potrzebowałem i będąc tam się nie rozczarowałem. Wyciszenie i spokój. Można było iść godzinami i nie spotkać nikogo na szlaku. Było pięknie :)
Połoninka... Caryńska
Z podejścia na Połoninę Carńską i widok między innymi na małą Rawkę i Wielką Rawkę
Drugie z Połoninki Caryńskiej
Widok z Tarnicy na Szeroki Wierch.
Dalszy kadr na Szeroki Wierch
Z przełęczy Goprowskiej widok na Kopę Bukowską, Halicz i Rozsypaniec
Powrót z Bukowego Berda przez Krzemień
W oddali Halicz
Z Halicza w kierunku Tarnicy
W kierunku Rozsypańca
Żeby ktoś nie myślał, że zawsze wszystkie zdjęcia wychodzą. Czasem trzeba ich zrobić dziesiątki, setki tysiące, żeby wybrać tylko kilka. To właśnie przykład takie zdjęcia... z.... dupy...
Nadal na szlaku prowadzący do Rozsypańca
Straż parkowa zaparkowała zaraz przed terenem zabudowanym Wołosatego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz