vol. 1 - lato, początki początków. Popołudniowy relaks ponad 6 lat temu.
vol. 2 - jesień, ostatni wypad. Wielu z tamtych elemntów już nie ma. Prace rozbiórkowe i okoliczna ludność, która stara się wyrwać naturze to co jeszcze do czegokolwiek się nadaje. 4 osoby z aparatami. Patrzą na nas z lekkim niepokojem. Skąd my, czego tu chcemy. Po chwili, gdy zdają sobię sprawę, że jesteśmy w roli turystów, wracają do swoich zajęć.
Będąc w tym miejscu takie o to skojarzenie:
i wtedy uświadomiłem sobię, że powinni dopisać kolejny wers dla takich jak my.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz