czwartek, 11 kwietnia 2013

Sneakers

Umówiłem się dziś na zdjęcia. Parę portrecików... to tu, to tam. Tak aby przyzwyczaić modelkę do pierwszego kontaktu z aparatem w tej roli. I tak oto zmierzając do miejsca pierwszych zdjęć, po raz kolejny natrafiłem w Opolu na miejsce, w którym ktoś stracił buty!!




Wszak to sytuacja dobrze znana już na zachodzie. Modę jak wiadomo, nie pierwszy raz przejmujemy od sąsiadów i zza oceanu. No może pomijając "stan umysłu" bo w tym temacie to dość często zdarza nam się zapożyczać coś od przyjaciół oswobodzicieli, największego państwa świata. Przykład?? Akurat przed chwilą widziałem, jak koleżanka wrzuciła artykuł, a w nagłówku czytamy o kierowcy, który wiózł busem 14 osób, a pasażerowie siedzieli na drewnianej ławce (ciekawe czy właściciel ogródka piwnego już wie o zgubie). Wracając jednak do butów, to kilka razu widziałem zwisające buty na sznurówkach, zawieszone na drzewach, sieciach elektrycznych czy kablach telefonicznych. Zapewne na filmach też widzieliście takie urywki, w których akcja toczy się w dzielnicach Afroamerykanów. U nas dzielnicy rasowej chyba nie ma? A przynajmniej nie na Żwirki i Wigury. Przestroga dla tych noszących sandały? Może to znak jakiegoś gangu. Gang młodocianych porywaczy trampków a to ich ofiary. Teraz zaczynam się zastanawiać, czy któregoś pięknego wieczora wracając do domu, nie przyjdzie mi pokonywać tej trasy boso. Jeśli jednak nie to, to mam jeszcze jeden pomysł... Może dzieciak, który nosił te buty bardzo się do nich przywiązał (sam też tak nie raz miałem, od trampków zaczynając, na trekach kończąc - świnie od dwóch lat nie chcą się rozwalić :| ), a mama kazała mu je wyrzuć. Żeby jednak nie zrywać przyjaźni to wprowadził je w śpiączkę kliniczną i podłączył do drzewa, a teraz do sędziwego wieku będzie mógł na nie spoglądać.

Jeśli jednak to nie żaden z tych powodów, nikomu ich brak nie złamie serca... TO PROSZĘ!!! Wyrzućcie je do kosza!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz